poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Rozdział 16-Violetta Górą!

Tydzień później...
-Violetta-
Właśnie jadę z Leonem do Studio. Dzisiaj wyniki który scenariusz wygrał. Mam nadzieję,że mój scenariusz wygrał. Uff...Leon nie pisał,bo po prostu mi pomagał. ,,Verdasowie Gwiazdami,, Violetta i Leon mistrzami" już wyobrażam sobie nagłówki gazet. Pora wysiadać. Poszliśmy do teatru,ponieważ tam miały być wyniki. Teatr wybudowali podczas dobudowy wydziałów. Do teatru wszedł Pablo,Gregorio,Antonio,Beto,Jackie i Angie.Czas na wyniki.
-Moi Drodzy!-zaczął Pablo-Wszyscy się postaraliście. Wybór był ciężki. Ale wygrywa Violetta i Leon! Gratulujemy! Możecie zapisywać się na casting do sztuki.
Podziękowaliśmy i wyszliśmy ponieważ, miałam badania u ginekologa.

3 tygodnie później...
Teatr w Studio.

-Nie przedłużając-zaczął Pablo.-wyczytam szybko przydział do ról wybrany przez Jackie,Angie,Gregorio,Antonio i mnie.
Role główne:
Selena-Franczeska
Harry-Marco
Zendaya-Camilla
Jorge-Federico
Role drugoplanowe:
Plażowicze:
Bella-Violetta
Niall-Leon
Lorenzo-Braco
Zac-Maxi
Teddy-Naty
Dia-Elvira
Fani motorów:
Justin-Sebastian
Bridgit-Mercedes.
Wymieniał jeszcze chwilę.

2 miesiące później...
Końcówka spektaklu.

-Camilla-
Kurdę! Teraz ślub! Fran musi pocałować Marco,a ja Fede! Jestem wkurzona,bo wiem że Marco podoba się Fran i wzajemnie.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chcecie wiedzieć co będzie dalej? Może wieczorem będzie next rozdział. Teraz foteczki jak by było w opowiadaniu♡♥♥♡♥♡♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♥♡♡

niedziela, 18 sierpnia 2013

Rozdział 15-Przedstawienie?

-Naty-
Zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Maxi?-otworzyłam.
-Naty? Mam pytanie...-powiedział.
-Niezależnie jakie ono jest moja odpowiedź brzmi Tak!-w tym momencie wpadliśmy sobie w ramiona.

Następnego dnia rano....
Dom Leonetty.

-Violetta-
Byliśmy z Leonem gotowi do wyjścia. Zadzwonił Pablo.
V-Cześć,co tam?
P-Kiedy będziecie?
V-Pięć minut max.
P-Ok.Od razu przyjdźcie do pokoju nauczycielskiego.
V-Ok.
Wyszliśmy jak błyskawice.

5 minut później...

-Cześć wszystkim!-przywitaliśmy się wybiegając.
-A więc moi drodzy!-zaczął Pablo.-Za dwa miesiące koniec roku szkolnego. Nauczyciele wystawiają przedstawienie dla uczniów. W tym roku piszecie trzy  scenariusze,bo mamy teraz inne Studio. Każda sztuka będzie wystawiona innego dnia. Ale wy napiszcie sztukę o muzyce. Nauczyciele z innych wydziałów napiszą coś innego.
-Świetny pomysł-powiedziała Fran.

3 godziny później...
Dom Leonetty.

-Leoś! Olśniło mnie! Pamiętasz ten amerykański film ,,Muzykalna Miłość''?-zapytałam Leona.
-Jasne! On jest świetny!-odpowiedział.
-Mam już pomysł na scenariusz! W stylu amerykańskim! Idę na górę pisać!-krzyknęłam biegnąc po schodach.
-Leon-
Szalona dziewczyna...
-Violetta-
Najpierw napiszę jakiś prolog! A więc:
,,Nastolatek,Muzyka i Miłość to sztuka o szesnastoletniej dziewczynie o imieniu Selena.W wakacje jedzie nad morze do swojej ciotki Clary. Spotyka tam Harrego. Zakochuje się w nim i zostają parą.Gdy pływali,wpadli w wir przenoszący ich na wyspę. W owym miejscu jedynym budynkiem jest klub ,,Tatusiek Smerfusiek". Walczą o niego dwie grupy muzyczne -Plażowicze i Fani Motorów. Selena i Harry zostają członkami Plażowiczów. Grupy,śpiewem i tańcem walczą. Pewnego dnia para walczy o powrót do domu. Czy uda im się pokonać strach?"

Pięknie mi wyszło! Hmmm....trzeba napisać albo dodać jakieś piosenki! Zapiszę sobie narazie te ze Studio.
,,Hoy Somos Mas, En Mi Mundo,Te Creo,Voy Por Ti,Codigo Amistad,Junto a Ti,Destinada a Brillar,Are You Ready For The Ride, Buenos vs.Malos,Habla Si Puedes,Peligrosamente Bellas,On Beat,Yo soy asi,Luz Camara y action,Veo Veo,Podemos,Ser Mejor,Tienes el Talento,Euforia,Ven y Canta,Si Es Por Amor."
Jak dla mnie mało! Napiszę coś jeszcze! Własne piosenki? To jest to!

5 godzin później...
-Leon-
Violetta napisała i zagrała wszystkie piosenki... Dobre 45 ich było... Teraz mam jej pomóc wybrać... Ale ją złapała wena!
-Leoś które wybieramy?-zapytała,po czym zacząłem wybierać:
-We Found Love,Poker Face,Ballada,Barbie Girl,This Is My Dance Floor,Watch me,Dynamite,Diamonds,Danza Kuduaro,Skyfall,Just Dance, Change Your Life, Love You a Like a Love Song,It Will Be Lovely Day,Thank You Very Much,We Can't Stop,Venus,Summer Dreams,Mr.SaxoBeat,Va Va Voom,On the Floor, Replay,
Come & Get It,Like a champion,Magic,Round And Round,Stars Dance,Addicet to You,Waka Waka,Loca,Starships,Drive By,Umbrella,Un Amico E' Cosi,Walk Away.
-Coś dużo...-wykrzywiła się Violka.
-No to spektakl będzie dłuższy!-krzyknąłem z uśmiechem.
-Idę pisać...
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podoba się? Wzięłam do ,,spektaklu" piosenki innych wykonawców. Ale te z Violetty też są.♡♥♡♥♡♥♥♡♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥

piątek, 16 sierpnia 2013

Rozdział 14-Samotność Maxiego

-Maxi-
Zadzwonię do Leona.
M-Leon?
L-Taak,czego chcesz?
M-Mogę do was wpaść?
L-Przed momentem Camilla wypadła.
M-To idę.
-Leon-
Po kwadransie przylazł.
-Czego chcesz?-zapytałem.
-Znajdziesz mi dziewczynę?
-Stary,przedawkowałeś przebywanie w domu Andresa!-śmiałem się jak nigdy.
-No,bo wczoraj oglądałem komedię romantyczną i brak mi dziewczyny.-powiedział ze smutkiem Maxi.
-Camilla ma Marco,ale Fran i Naty jest wolna.-zaproponowałem.
-Fran nie jest w moim stylu.
-A Naty?-zapytałem z nadzieją,że za chwilę wyjdzie.-
-Dzięki stary!Pójdę wieczorem do Naty.-z uśmiechem wstał i poszedł.
Do Violi zadzwoniła Naty.
V-Halo?
N-Cześć.
V-Hej co tam?
N-Mogę do was wpaść?
V-Grrrrr,możesz.
Po chwili weszła do naszego domu tak jakby stała przed drzwiami jak dzwoniła.
-Hej-weszła witając się.
-Niech zgadnę,problemy sercowe?-zapytała Violka.
-No,bo Maxi mi się podoba i nie wiem jak mu to wyznać...-powiedziała Nata.
-Cześć już możesz iść. Wieczorem będziesz miała gości.-próbowałem ją wygnać.
-Może jutro wpadnę-wybiegła z domu.
Violetta skończyła prasować.
-Przełącz na SportTv! Jest półfinał kobiet w tenisie ziemnym!-zaczęła krzyczeć a ja nie miałem zamiaru przełączyć.
-Ej,ja tu oglądam AudioTele,nie tyle smsowałem żeby przegapić nagrodę!
-Idiota-powiedziała Viola.
Zadzwonił dzwonek do drzwi.
-No i masz! Dostałeś może pralkę albo zmywarkę!-chwyciła pilot i przełączyła.-No idź odebrać nagrodę!
Grrrrr,jestem zły! Myślałem że to nagroda a tu Maxi zapomniał zabrać telefon.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podobało się? Wiem że krótkie.
♡♥♡♥

czwartek, 15 sierpnia 2013

Rozdział 13-Ciąża

-Violetta-
Obudziłam się o 9.00. Leon jeszcze spał. Patrzyłam na niego wspominając o wczorajszej nocy. Po kwadransie mężulek się obudził.
-Dzień Doberek!-krzyknął Leon co wskazywało,że ma humor.
-Ja pierwsza w łazience!-wybiegłam szybko z łóżka.
-No,ej! Ja byłem pierwszy tydzień temu!
-To trzeba wstawać wcześniej!-krzyknęłam z już zamkniętej łazienki.
-Leon-
Tak sobie igra? To się zaraz popłacze. Zeszłem na dół. Poszedłem do kuchni,wziąłem ketchup i nóż.
Położyłem się na kanapie oblałem się ketchupem, nóż również zachlapałem czerwoną,smaczną miksturką. Schowałem opakowanie pod kanapę. Chwyciłem nóż w rękę. Leżałem tak już 10 minut. W końcu Viola schodziła po schodach.
-Leoś co jest?!-krzyczała zapłakana-Proszę obudź się! Ustąpię ci łazienkę na miesiąc.
Ucieszyłem się jak małe dziecko. Odłożyłem nóż i zacząłem się śmiać.
-Ty draniu!-krzyczała Violetta.
-Mniammmm pyszny ketchup-zacząłem zlizywać go z koszuli.
-Tak na serio,wychodzę-powiedziała Viola po czym trzasnęła drzwiami.
Włączyłem telewizor. Leciała Moda Na Sukces. Obejrzałem odcinek i poszedłem do Studio.

2 godziny później......

Wszedłem do domu a tu Violetta siedzi przed fortepianem i śpiewa:

Mientras algo me hablo de ti,Mientras algo crecía en mí,Encontré las respuestas a mi soledad Ahora se que vivir es soñar.Ahora sé que la tierra es el cielo,Te quiero,Te quiero.Que en tus brazos ya no tengo miedo,Te quieroTe quieroQue me extrañas con tus ojos,Te creo,Te creo…

-Violu,przepięknie!
-Dziękuje.
Usiadłem na kanapie. Viola podeszła i usiadła mi na kolana.
-Coś się kroi?-zapytałem.
-No właściwe tak.
-No to wolę wiedzieć teraz niż później.
-No,bo JWC.-powiedziała w skrócie Viola.
-Co?
-JWC.
-Gadaj!
-JWC oznacza...Jestem W Ciąży .
Wybiegłem na ulicę i zacząłem się drzeć:
-Będę ojcem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Violetta-
Gorąco mi się zrobiło. Usłyszałam Voy Por Ti dobiegające z mojego telefonu. Camilla dzwoni.
V-Halo?
C-Jesteś w ciąży?
V-Skąd wiesz?
C-Postanowiłam zobaczyć wasz nowy dom i usłyszałam Leona.
V-Idiota z niego no nie?
C-Oj,idiota!
Cami się rozłączyła bo właśnie weszła.
-Co słychać?-zapytałam.
-Camilla-
-Wszystko ok.-powiedziałam.
-Gadaj,wiem że coś cię smuci!-krzyknęła Viola.
-No bo właśnie pokłóciłam się z Marco.-wyznałam Violi całą prawdę co mnie naprawdę bolało.
-O co poszło?-spytała po czym poczułam się okropnie.
-No bo zapytałam go,czy wprowadzi się do mojego własnego domu. On się obraził na cały świat,bo z dziewczyną się nie mieszka,tylko odwrotnie.Przecież niedługo nasz ślub. Czy on zamierza mieszkać całe życie z rodzicami?!
Poczułam ulgę.
-Pogadaj z nim. Może zrozumie.-pocieszyła mnie moja przyjaciółka po czym zapytała-Kawę czy herbatę?
-Napiłabym się piwa...
-Jakiego? Mamy żurawinowe,malinowe i wiśniowe.
-Malinowe.
-Dobry wybór. Też bym się napiła ale wiesz,dzidziuś.
W tym momencie do domu wbrnął Leon.
-Sąsiedzi mnie ochrzanili.-powiedział zdyszany.
-Oj,kotku!-rzekła Viola po czym się pocałowali.
Udawałam,że oglądam coś głupiego w tv. Później ja i Leon piliśmy piwo. Violetta prasowała. Oczywiście Leon oglądał jakiś serial pod
tytułem ,,Niewolnicy Miłości". Badziewo. Tylko smarkał.
-Leon przełącz na SportTv. Leci mecz Usa-Brazylia!-krzyczała Viola.
Nagle zadzwonił mój telefon. Miałam ustawione Junto A Ti w wykonaniu moim,Violi i Fran. A mianowicie dzwonił Marco. Weszłam na górę po czym odebrałam.
C-Czego chcesz?
M-Ciebie. Pszepraszam cię za tamto. Przemyślałem to,że nie chcesz mieszkać z twoimi przyszłymi teściami.
C-Przyjdź do mojego domu. Zaraz w nim będę bo jestem u Violi.
M-Całuski.
Wybiegłam jak błyskawica.
-Leon-
-A jej co?
-Marco.
-Och ty moja Doktor Love.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podobało się? Mam prośbę. Komentujcie!

Rozdział 12-Porwanie

-Violetta-
Minął miesiąc od mojego ślubu z Leonkiem.Na miesiąc miodowy wybraliśmy się do Hiszpani. Spotkaliśmy tam Lenę,siostrę Naty. Ogółem mieliśmy taki plan naszej wyprawy: trzy tygodnie zwiedzaliśmy Madryt i Barcelonę,a dwa zarezerwowaliśmy na czas dla siebie w hotelu. Do naszego małżeństwa brakuje nam dziecka.Staramy się ale nam nie wychodzi. Leoś jest taki zabawny. Pasujemy do siebie. Dzisiaj mamy wprowadzić się do naszego nowego domu.
.Dzień później.
Wprowadziliśmy się do nowego domu. Ja długo w nim nie byłam,ponieważ musiałam iść do Studio,bo z Leonem w nim pracujemy.
Gdy miałam wyjść zapytałam:
-Idziesz zemną do pracy?
-Leoś król,król nie idzie do pracy,król bierze wolne!
-To pa mój królu.-pocałowałam go w policzek i wyszłam.
-Leon-
Leoś król robi niespodziankę królowej Verdasowej! Co do rzeczy wraca o 17.00 phi już zobaczy jak król robi niespodziankę.
.17.00.
-Violetta-
-Pablo ja już idę.
-Dobrze.
Wyszłam ze Studio a naraz mężczyzna w kominiarce złapał mnie,założył mi jakąś szmatę na oczy i zakleił usta. Jechaliśmy autem gdzieś przez pięć minut.
Wysadził mnie i weszliśmy do jakiegoś domu. Posadził mnie na krześle. Zdjął mi z oczów to coś i z ust też. Sam zdjął kominiarkę.
-Ty mój kochany idioto!-zobaczyłam mojego porywacza Leona.
-Król Leoś zrobił Verdasowej niespodziankę!-powiedział porywacz.
Na stole były same pyszności. Gdy zjedliśmy zapytałam:
-Co robią na korytarzu te róże?
-To jest mapa króla Leona.
-No to piratka Violetta Verdas idzie znaleźć skarb.
-A idź.
Poszłam korytarzem obsypanym płatkami róż. Prowadziły one do drzwi łazienki. Otworzyłam,a ukazała mi się wanna napełniona wodą i płatkami róż. Za chwilę wkroczył Leon.
-Ach kochany jesteś!-rzekłam.
-Dziękuje.
-No dobra teraz wynocha! Rozbiorę się i wezmę kąpiel.
-Ale rozbieranie to moja paka.
-Nie bo moja!
Nie zorientowałam się i byłam cała naga.To oczywiście zasługa mojego mężusia. Po chwili on też był nagi. Wepchnął mnie do wanny i też do niej wskoczył.Mieliśmy dość dużą wannę. Zabawialiśmy się tam z godzinkę.Potem przenieśliśmy się do sypialni gdzie powtórzyliśmy to po raz drugi.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Fajny rozdział? Postanowiłam dodawać tytuły żebyście zechcieli czytać te moje badziewia:-)
Teraz dam wam zdjęcia domu Leonetty i ich samochody z google grafika.Jakoś lubię dodawać dla was zdjęcia jak sobie coś wyobrażam.
Pszepraszam jeżeli naruszam czyjeś prawa autorskie. A teraz wyobrażony domek Leonetty.♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥

Rozdział 11

-Violetta-
Jestem teraz dwudziestolatką.Właśnie za dwie godziny biorę ślub z Tomasem. Teraz przytoczę wam moje wspomnienia ze Studio 21. A więc na zaręczynach Olgi i Ramallo tata oświadczył się Angie. Wzięli podwójny ślub.Później Angie była w ciąży. Urodziła dziewczynkę o imieniu Clara. Ja przy pomocy Clarisy odkryłam że moja mama zmieniła imię na Graciana i jest matką Clarisy. Gdy tata się dowiedział wziął rozwód z Angie. I tak znalazłam mamę. Lara,Diego i Ludmiła nie żyją ponieważ wjechali w drzewo. Od tego czasu nie było żadnych wygłupów. Ja i cała moja paczka zostaliśmy absolwentami Studio.
No i tyle w sumie się działo. Ja jakoś mocno się zastanawiam nad tym ślubem. Tomas przed wypadkiem Ludmiły zdradził mnie. Ale ślub jednak się odbędzie. Lecz widzę że Candelaria ze Studio Art mu się podoba bo zaprosił ją na ślub. Od dawna jej nie lubiłam. Już czas na ceremonię.
-Narrator-
Ślub przebiegał normalnie aż do sakramentalnego tak.
-Violetta-
Tak czy nie?Zastanawiałam się.
-Nie-powiedział Tomas.
-Co-krzyczałam w niebogłosy.
-Candelario!-zawołał.
Gdy podeszła wziął ją na ręce i wyszli z kościoła. W tym momencie podszedł do mnie Leon. Zaczął rozmawiać z księdzem. Nagle zapytał:
-Violetto Castillo czy zostaniesz moją żoną?
Bez wahania powiedziałam-Tak-przecież Leon nigdy mnie nie zdradził w przeciwieństwie do Tomasa.
Cała ceremonia odbyła się od nowa. Oboje powiedzieliśmy sobie ,,tak''.
W limuzynie którą jechaliśmy na wesele zastanawiałam się. Zalety Tomasa:Jest przystojny   Wady:Zdradził mnie,jest poważny i wiele więcej
Zalety Leona:Jest przystojny,zabawny,szarmancki i do tego świetnie całuje no i wiele więcej A wad to żadnych nie ma.
Wesele trwało do rana. Było huczne i zapamiętam je na zawsze.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Teraz fotki z przeszłością Violi i suknia ślubna i garnitur z google grafika. Specjalnie wzięłam je żeby wam
pokazać. Pszepraszam jeżeli komuś ukradłam prawa autorskie. Pszepraszam:-) Jak Viola i Leon
zamieszkają w nowym domu to wam dam zdjęcia z google grafika jak według mnie wygląda
ich dom w środku.:-)


środa, 14 sierpnia 2013

Post Organizacyjny+Konkurs

Siemaaa!
Powinnam zrobić prosta organizacyjnego na początku.Niestety wtedy zapomniałam.Teraz pochłonęłam się pisaniem opowiadania.Zrobię w menu stronkę z linkami do rozdziałów,ale to dopiero jak napiszę jeszcze z dziesięć rozdziałów. Może zastanawiacie się dlaczego moje koleżanki nie piszą,to dlatego iż mają problemy z internetem. Jak napiszę tego posta to zarejestruję tego bloga na jakiegoś Ask-a ,Twitera,może Fb i możeeee na Instagram. Dobra teraz podpunkty
co wam chcę przekazać w sprawie bloga.
1-Ankietka
2-Konkurs
3-Poszukiwanie Adminek

1-Teraz mała ankietka:
Dodać na bloga czat?
A-Tak
B-Nie
Zrobić wielki ale to ogromny konkurs?
A-Nie
B-Tak
Piszcie w komach odpowiedzi:-)
2-Konkurs
No to konkursik. Organizuję go tylko ja. Polega na zrobieniu kolaży.
Pierwszy kolaż robicie ze zdjęć Martiny Stoessel,drugi z Jorgem Blanco,trzeci z Pablo Espinozą,czwarty z Lodovicą Comello i Candelarią Molfese. A piąty jest z miłościami z Violetty czyli:
Leonetta,Tomasetta,Naxi,Bromi,Diegonetta. Wybieracie co chcecie.Liczy się pomysł i wyobraźnia.
Nagrody:
1m-5 dedyków,2 dyplomy,bycie adminką na blogu przez okres 2m-c(jak będziesz świetnie sobie radziła to na stałe)
2m-3 dedyki,dyplom bycie adminką na blogu przez okres 4 tygodni.
3m-2 dedyki,dyplom polecenie ci fajnych blogów o Violi.
Pracę przyślijcie na adres: anna1120022@wp.pl        Pamiętaj o podaniu twojego adresu e-mail!
3-Poszukiwanie Adminek
Ja jako założycielka tego bloga poszukuję adminek.
Jeżeli chcesz nią zostać spełnij poniższe wymagania:
Nie możesz robić błędów.
Piszesz notki najmniej  2-3 razy dziennie(najmniej!
Umiesz robić dedyki,kolaże,opowiadania i dyplomy.
Musisz posiadać konto na Google.
Dane :
Musisz podać:
Imię-
Adres Email-
Ask(dobrze żebyś miała)-
Te dane wyślij na adres anna1120022@wp.pl
Wybiorę 3-4 osoby na okres próbny.

A na koniec jeszcze jedno info. Zaczęłam czytać pewnego bloga jak Violetta była dorosła. Właśnie ten blog zainspirował mnie do pisania o życiu dorosłym Violetty. To co miało się jeszcze wydarzyć opiszę w wielkim skrócie czyli też bez dialogów. Przygotowałam już nawet fotki do dorosłego życia Violi.
To papatki!