sobota, 10 sierpnia 2013

Rozdział 6

-Violetta-
Minął miesiąc. Nic ciekawego się nie zdarzyło. Nadal spotykam się z Leonem. Budowa studio trwa w najlepsze. Od jutra mamy uczyć się w dawno kupionej przez Antonia,rezydencji. Znajduje się ona miej więcej 1km od mojego domu. Olga jest już w domu. Nic jej się nie stało. A Esmeralda zaczęła się bać,bo wyjechała do Włoch pod pretekstem że jej matka zginęła. Ale ja doskonale wiem że to bzdura. Teraz idę już spać,żeby jutro mieć siłę na śpiew.
(Następny dzień)
Zjadłam śniadanie i wyszłam. Ta rezydencja w której będziemy się teraz uczyli była cudowna. Poszłam do ,,pokoju'' lekcyjnego.
Gdy wszyscy byli na miejscu Antonio zaczął.
-Drodzy uczniowie. Studio za trzy miesiące będzie gotowe. Robimy w nim dla was wiele niespodzianek.
No i zaczęła się lekcja.
(Dwa m-c później)
Dzisiaj casting na nauczycieli i uczniów do nowego,odnowionego studia. Pablo powiedział że uczniowie którzy są już w studio( tacy jak ja) nie muszą przychodzić. Ale ja byłam uparta i przyszłam.
Na miejscu zauważyłam wiele osób w kolejce. Ja poszłam do jury i usiadłam obok nich. Siedzieli tam również: Leon,Tomas,Lena,Naty,Franczeska,Ludmiła i Camila.
Najpierw był casting na Studio Art,później na Studio Film.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz